PPS wyraża zaniepokojenie możliwością ekstradycji obywatela Ukrainy, Wołodymyra Ż., na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania wydanego przez sąd niemiecki.
Obawiamy się, że w tym konkretnym przypadku na decyzję niemieckiego sądu mogą mieć wpływ środowiska polityczne zaangażowane w budowę gazociągów Nord Stream 1 i 2 — w tym m.in. była kanclerz Angela Merkel, były kanclerz Gerhard Schröder, przedstawiciele lobby energetycznego oraz prorosyjscy politycy partii AfD.
Do zniszczenia instalacji Nord Stream doszło na wodach międzynarodowych, już po rozpoczęciu pełnoskalowej agresji Federacji Rosyjskiej przeciwko Ukrainie. W związku z tym działania dywersyjne wymierzone w infrastrukturę wspierającą rosyjską gospodarkę, podejmowane przez obywatela państwa będącego ofiarą wojny, należy uznać za uzasadnione i zgodne z prawami wojny.
Jeżeli Niemcy poniosły z tego tytułu straty, powinny one dochodzić rekompensaty od Federacji Rosyjskiej, a nie ścigać wykonawców działań o charakterze wojennym.
Budowa gazociągu Nord Stream była sprzeczna z polskim interesem narodowym — umożliwiała bowiem Rosji omijanie Polski i Ukrainy, wzmacniała finansowo rosyjską machinę wojenną oraz stwarzała narzędzie szantażu energetycznego wobec Europy. Tym samym godziła w polską rację stanu.
Polska racja stanu stanowi wartość nadrzędną. Działania podejmowane w jej obronie nie mogą być na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej uznawane za przestępstwo. Czyn, który nie jest przestępstwem według prawa polskiego, nie może stanowić podstawy do ekstradycji.
Wojciech Konieczny
Przewodniczący Rady Naczelnej
Polskiej Partii Socjalistycznej