Lewica zgłosiła projekt sejmowej uchwały, który upamiętnia bohaterów „Rewolucji 1905 r.”, aby złożyć hołd bojownikom o odrodzenie niepodległego państwa polskiego, sprawiedliwość społeczną oraz równość Polek i Polaków.
Rewolucja 1905 roku była zrywem społeczeństwa w obronie wartości narodowych i praw społecznych, zwróciła się przeciwko carskiemu absolutyzmowi. Wydarzenie to wymusiło zmiany ustrojowe w Rosji, a na terenie Królestwa Polskiego przyczyniło się do wzrostu świadomości narodowej społeczeństwa, co w dalszej perspektywie ułatwiło odzyskanie przez Polskę niepodległości w 1918 roku. Bezpośrednią przyczyną tego społecznego sprzeciwu był wybuch wojny rosyjsko-japońskiej. Konflikt ten, będący efektem imperialnych dążeń obydwu zaangażowanych państw, doprowadził do znacznego pogorszenia warunków życia ludności całego rosyjskiego imperium oraz do nasilenia carskiego ucisku i terroru. Wydarzeniem, które poprzedziło rewolucję 1905 roku na ziemiach Królestwa Polskiego, była zainicjowana przez Polską Partię Socjalistyczną manifestacja warszawskich robotników na placu Grzybowskim w Warszawie 13 listopada 1904 roku, będąca sprzeciwem wobec branki do carskiej armii. Manifestację osłaniała Organizacja Bojowa PPS. W jej szeregach znajdował się Stefan Okrzeja, który niósł sztandar z napisem „PPS. Precz z wojną i caratem! Niech żyje Wolny Polski Lud!”. Rok później, z wyroku carskich władz, stracił on życie na stokach Cytadeli Warszawskiej.
Socjaliści zawsze łączyli niepodległość ze sprawiedliwością społeczną
– Bardzo się cieszę z inicjatywy Sejmu i przypominam, iż Senat w grudniu 2020 r. przyjął uchwałę upamiętniającą ten patriotyczny zryw, który miał miejsce w 1905 r. Ta rewolucja bywa zapominana, ale de facto jest to czwarte powstanie narodowe, które przyniosło swoje efekty, ponieważ osłabła presja ze strony caratu. Uzyskaliśmy możliwość nauczania języka polskiego, stał się językiem urzędowym. Historia często jest zapominana, a prawda historyczna powinna łączyć a nie dzieli Polki i Polaków. A socjaliści zawsze łączyli niepodległość ze sprawiedliwością społeczną i to jest wymiar „Rewolucji 1905 r.” – oświadczył Wojciech Konieczny, senator i przewodniczący Polskiej Partii Socjalistycznej.
– W Polsce myśli się o walce o wolność głównie, jako o walce o niepodległość. To zrozumiałe. Jednakże masowe ruchy to także walka o równość i solidarność. A bohaterowie „Rewolucji 1905 r.” wiedzieli, że nie ma wolności bez równości i solidarności. W wydarzeniach z 1905 r. udział wzięli zarówno mieszkańcy miast, jak i wsi; mężczyźni i kobiety. Walczyli o skrócenie czasu pracy poniżej 12 godzin dziennie, o godne warunki jej wykonywania, aby skończyć z pracą dzieci. Warto przypomnieć, że obok „Państwa Podziemnego” oraz „Solidarności” zaangażowanie w tę walkę było masową. Nieprzypadkowo wymieniam te wydarzenia obok siebie. A bez masowego zaangażowania nie ma demokracji. W poprzedniej kadencji wydarzenia historyczne, które nie mieściły się w tej narodowo-konserwatywnej wizji, były gumkowane lub pomijane. Przecież Polska historia jest różnorodna, tak jak ludzie zaangażowani w walkę o niepodległość, którzy mieli rożne poglądy. Warto, aby organy państwowe to uwzględniały – oświadczyła posłanka Dorota Olko.