15 czerwca ulicami Warszawy po raz kolejny przeszła Parada Równości – największy w Polsce marsz na rzecz równouprawnienia osób LGBT. Po raz kolejny wzięli w nim udział działacze Polskiej Partii Socjalistycznej, a także Młodych Socjalistów PPS.
Socjaliści, w przeciwieństwie do nastawionych wyłącznie na zyski korporacji, biorą udział w warszawskiej Paradzie Równości od samego początku, czyli od 2001 roku. Tak wtedy, jak i teraz, celem było okazanie pełnego wsparcia i solidarność z osobami LGBT oraz nieustanne upominanie się o państwo, oparte na wartościach wolności, równości i sprawiedliwości społecznej, w którym każdy obywatel i obywatelka, niezależnie od majątku, płci, koloru skóry czy orientacji seksualnej, będą mieli zagwarantowane równe prawa.
Tegoroczny marsz ruszył z okolic Dworca Centralnego na Plac Zamkowy, na którym 23 lata temu odbyła się pierwsza Parada, a następnie skierował się pod Pałac Kultury, gdzie od rana działało Miasteczko Równości. Swoje stoiska zaprezentować w nim mogło wiele organizacji, zaangażowanych w walkę o równość.
Na trasie przemarszu spotkać można było zorganizowane grupki ultrakatolickie, znieważające osoby LGBT w akompaniamencie modlitw, puszczanych z głośników. Pomimo tych incydentów, wydarzenie odbyło się bez większych zakłóceń. Według szacunków ratusza, udział w nim wzięło około 20 tysięcy osób.