W Polsce zwyciężyła demokracja parlamentarna. Zwyciężyła wola suwerena – ludu polskiego dzięki ogromnej mobilizacji wyborców. To zwycięstwo było możliwe dzięki wielkiej mobilizacji kobiet. Kobiety zrozumiały, że udział w wyborach to bezpośredni udział w walce o prawa i interesy kobiet. W wyborach uczestniczyło więcej kobiet niż mężczyzn i one wygrały wybory. Partie, które wygrały wybory,nowy rząd mają zobowiązania wobec kobiet. To zwycięstwo było możliwe dzięki udziałowi w wyborach licznej grupy młodych i świadomych wyborców. Partie, które wygrały wybory, nowy rząd mają zobowiązania wobec tej grupy wyborców. Wybory przegrała PiS i kościół katolicki. Będą totalną opozycją.
2. Metoda D’Hondta to popularna metoda stosowana do podziału mandatów w systemach wyborczych opartych na proporcjonalnej reprezentacji z listami komitetów wyborczych. Stosowana jest również w Polsce. Metoda ta preferuje komitety wyborcze, które uzyskały największe poparcie wyborców. Gdyby przyznać mandaty proporcjonalnie do uzyskanego poparcia wyborców, to PiS uzyskałby ok. 160 mandatów, a KO, Trzecia Droga i NL ok. 260 mandatów. Warto zastanowić się czy dla praworządności, demokracji i uszanowania woli wyborców nie przyznawać mandaty poselskie proporcjonalnie do ilości uzyskanych głosów, a nie w/g metody D’Hondta. (Przy zachowaniu progu wyborczego).
3. Donald Tusk był premierem Polski. Był Przewodniczącym Rady Europejskiej.Był Przewodniczącym Europejskiej Partii Ludowej. Partia ta skupia proeuropejskie centroprawicowe, chadeckie i konserwatywno-liberalne partie. Podobnie jak PiS – PO jest partią prawicową. Reprezentuje interesy warstw posiadających. PiS jest ponadto bardzo konserwatywny. Donald Tusk jest liberałem. Wiele będzie zależeć od tego jaką drogą pójdzie: czy będzie działał bardziej jako chrześcijański demokrata, czy bardziej jako liberał.
4. Polsce jest silna i liczna narodowa i ideowa prawica. To jest elektorat PiS. W Polsce około 40% obywateli należy do „społeczności parafialnych”. Ci obywatele boją się śmierci i żeby spokojnie pójść do „nieba” słuchają wskazań księdza. To też jest elektorat PiS. PiS ma liczny elektorat, który będzie zmniejszał się powoli.
5. Lewica nie uzyskała poparcia klasy robotniczej. Słuszne propozycje programowe lewicy nie wyrażają głównych dążeń i potrzeb klasy robotniczej. Klasę robotniczą bardziej interesują takie problemy jak: recesja w przemyśle, niskie zarobki, inflacja, przywrócenie transportu drogowego i kolejowego jaki był za PRL. Lewica powinna być bardziej wyrazista ideowo i programowo, a bardziej konkretna i wyrazista w sprawach socjalnych i gospodarczych. Bez poparcia klasy robotniczej lewica przestaje być realną lewicą.
6. Partie, które wygrały wybory muszą przystąpić do przebudowy państwa. A może powinny budować w Polsce skandynawski system społeczny i gospodarczy? Korzystając z takiej „ściągawki” może łatwiej będzie koalicjantom uzgadniać wspólne stanowiska.