Publicystyka
Służba społeczna albo kasa
Sprawa podwyżek dla etatowych pracowników instytucji państwowych (prezydent, rząd, Sejm, Senat, samorządy oraz partie polityczne) należy do tych wrażliwych. Na ogół unikano tego tematu. Platforma w poprzedniej kadencji dawała swoim ministrom duże premie. Nie gorszy był w tym względzie PiS.
„Rząd się wyżywi”
Mirosław Nizielski
Ta riposta Jerzego Urbana w latach 80-tych, wówczas rzecznika rządu gen. Jaruzelskiego przeszła do historii jako symbol arogancji władzy. Teraz ciśnie się na usta na nowo.
W piątek 14 lipca 2020 spotkały się dwie wiadomości.
Pierwsza to ogłoszone przez GUS wstępne wyniki gospodarcze za drugi kwartał 2020, z których wynika, że PKB skurczyło się w II kwartale b.r. o ponad 8%. Druga to informacja o uchwaleniu przez Sejm ustawy o podwyżce od 40% do ponad 50% wynagrodzeń osób pełniących najważniejsze funkcje w państwie: prezydenta, marszałków Sejmu i Senatu, posłów i senatorów, ministrów i v-ce ministrów, wojewodów itp.. Koincydencja czasowa tych dwóch wiadomości chyba nie jest przypadkowa i nasuwa skojarzenia o których piszę dalej.
Demokracja samorządność…korupcja?
Dziennik Trybuna 1-11 sierpnia 2020 (157-158)
W styczniu 2020 roku ogłoszono wyniki kolejnej edycji Indeksu Percepcji Korupcji (Corruption Perceptions Index-CPI). Badanie prowadzone jest przez Transparency International, organizację międzynarodową, działającą na rzecz przejrzystości i uczciwości w życiu publicznym oraz gospodarczym.
W zestawieniu za 2019 rok Polska zajęła 41 miejsce, otrzymując 58 punktów na 100. Średni wynik dla grupy „Europa Zachodnia i Unia Europejska”, do której należymy, wynosi 66 punktów.
Czy za pozornym chaosem w służbie zdrowia i oświacie kryją się ukryte cele. Pytanie aktualne
Mirosław Nizielski
W cieniu bieżącej młócki PiS z opozycją zachodzą niepokojące zjawiska o dużym potencjale cofania Polski w rozwoju.
Na początku pandemii rząd chwalił się, że jest dobrze przygotowany do jej zwalczania i wprowadzał obostrzenia które miały nas uchronić przed jej rozwojem. Spotkało się to z akceptacją społeczeństwa, które uwierzyło w moc sprawczą Ministra Zdrowia i całego rządu. Szybko okazało się, że informacje o dobrym przygotowaniu okazały się mocno przesadzone, a wprowadzone obostrzenia w wielu przypadkach skompromitowały się i w konsekwencji doprowadziły do utraty zaufania społeczeństwa w ich skuteczność. Ma to wyraźny wpływ na obecny odbiór przez społeczeństwo ograniczeń, mimo, że są one obiektywnie konieczne. Dodatkowo na jaw wyszły niejasne afery z zakupem maseczek i respiratorów.
Strona 6 z 34