W dniu 1 września w południe  dotarła wiadomość,  że  składane są wieńce  na terenie zbiorczych mogił żołnierzy II – giej wojny światowej  i powstańców Warszawskich, ale brak młodzieży z najbliższej szkoły im. Marii Kownackiej  przy ul. Aspekt . Okazało się, że jest to organizowane przez miasto i ratusz z Bielan z okazji wybuchu II – giez wojny światowej.  W ten sposób, jako dwaj mieszkańcy z sąsiadujących domów ze spółdzielni mieszkaniowej WSBM „Chomiczówka” wzięliśmy udział, jako publiczność w tej uroczystości.  Z kilku szkół z Bielan uczestniczyły delegacje w tym ze znanej nam szkoły im. A. B. Dobrowolskiego”

Twórcy w II RP polskiego obserwatorium meteorologicznego na Bielanach znanego dziś Polakom pod nazwą IMGW.  To była głownie impreza radnych dwu partii PO i PiS i zarządu dzielnicy, choć o różnych rodowodach partyjnych niektórych z nich w III RP wiele rozmawiano po uroczystości.  Wzmiankować należy, że dzięki historykom w tym zmarłemu tow. prof. Zbigniewowi Wójcikowi mieszkającemu obok w spółdzielni Chomiczówka pierwotny postument dotyczący tylko żołnierzy z pułku stacjonującego na Cytadeli został uzupełniony w duchu walk z 1939 roku.  To on uświadomił nam, że z  armiami z Wielkopolski i Pomorza wycofywali się działacze socjalistyczni i związkowi  a  ci którzy padli w walkach stąd na niektórych grobach jest napis NN.  Byli oni wcześniej  uświadamiani przez uciekinierów  z lewicy niemieckiej co to jest  w ich kraju zbrodniczy system hitlerowski. Teraz jest to postument przypominający też zwarte oddziały żołnierzy z armii „Wielkopolska” i armii „Pomorze” wycofujące się poprzez Kampinos do stolicy - głownie na Bielany po wielkiej bitwie nad Bzurą.  

Po uroczystości  przekazano organizatorom z ramienia  władz  miasta , że dzień 1 września  nie jest związany z walkami w tym rejonie a poza tym nie gromadzi  reprezentatywnych  delegacji młodzieży . Również  potrzebna  jest informacja o historii  walk na  tym  obszarze  zgodnie z postępem nauk pedagogicznych o epoce lakoniczności przekazu  internetowego i prasowego. Poza  tym  wystąpienie w tym przypadku b. młodego powstańca w imieniu kombatantów - też już schorowanych osób w śród których już niema żołnierzy Września - jest  siłą rzeczy zbyt ogólnikowe .  Potrzebna jest narracja dobrego nauczyciela historii . Miejmy nadzieję, że nowe władze samorządowe stolicy i dzielnicy - przejmą to ze zrozumieniem .

  Drugą uroczystością  było złożenie wieńca przez prezydenta RP  pod Grobem Nieznanego Żołnierza na placu im. Józefa  Piłsudskiego  w godzinach wczesno - popołudniowych. Niestety ta uroczystość odbyła się  tylko  z udziałem ministerstwa do spraw kombatantów oraz delegacji  kombatantów  i harcerzy ale bez  udziału partii politycznych i stowarzyszeń. Na komentarz kilku lokalnych aktywistów  politycznych, stwierdziłem , że zgodnie  z wiedzą historyczną  w walkach wojny obronnej 1939 roku tylko PPS wystawił  partyjne  odziały zbrojne.  Szok  że Polska  nie zaczęła się 40 lat temu  a  PPS wystawił je w Gdyni i w Warszawie oraz lokalne w Siedlcach, Lublinie, Grodnie i Lwowie  to przyczynek do nauki historii w szkołach .  Na wymienienie nazwy  Czerwonych Kosynierów i  dowódcy Kazimierza Rusinka oraz  Robotniczych Batalionów Obrony Warszawy i  dowódcąy kpt. Koeniga trzeba będzie jeszcze  poczekać.

  Natomiast postępem jest uczczenie w apelu poległych - też żołnierzy I i II Armii Wojska Polskiego z zaznaczeniem również tego, że brali udział w zdobyciu Berlina. Jeszcze należałoby wspomnieć, że dowódcą był marszałek Rola- Żymierski ale to i tak postęp wiedzy więc należy być jako PPS cierpliwym.

R Dzieniszewski