Perl wkrótce wyjechał do Zurichu, gdzie założył sekcję ZZSP i uczestniczył w Kongresie II Międzynarodówki. Z Polaków byli tam m.in. Ignacy Daszyński, Maria i Stanisław Mendelsonowie.
W październiku 1893 Perl zapisał się na uniwersytet w Zurichu. Pisał dla Przedświtu, Pobudki, Robotnika i Nowego Robotnika. W marcu 1894 wyrażał chęć współpracy z Kurierem Lwowskim. W tym samym roku aktywnie uczestniczył w obchodach rocznicy powstania kościuszkowskiego. Twierdził, że te obchody nie podobały się Róży Luksemburg, również wówczas przebywającej w tym mieście. Na I Zjeździe ZZSP zetknął się po raz pierwszy z Józefem Piłsudskim.
Pod koniec 1896 roku Perl ukończył uniwersytet w Bernie, na podstawie pracy – tematem było studium porównawcze teorii ekonomicznej Marksa i de Sismondiego – uzyskał stopień doktora. Analiza porównawcza stanie się potem często stosowaną przez Perla metodą. Nie udało się wydać tej rozprawy drukiem mimo starań ówczesnego redaktora Robotnika, Józefa Piłsudskiego. Rok później została wydana Krótka historia wielkiej rewolucji francuskiej. W lipcu 1898 przyjechał nielegalnie do Lwowa, by wraz z Jodko-Narkiewiczem działać w lwowskiej sekcji ZZSP. Wśród młodzieży lwowskiej zyskał duży autorytet, imponował nonkonformistycznym zachowaniem. Współpracował wówczas z miesięcznikiem Promień i socjalistycznym pismem Światło. Spośród tzw. Promienistych wywodzili się m.in. Zygmunt Kisielewski, Stanisław Kot czy Adam Próchnik.
W roku 1900 przyjechał ponownie do Londynu, bardzo intensywnie pracował, przede wszystkim wiele pisał. Krótko po nim przybyła do miasta Teresa Reznikowska. Pracowała w drukarni Przedświtu jako zecerka. Jeszcze tego samego roku zawarli związek małżeński. Wkrótce się rozstali, gdyż Perl przeniósł się do Kijowa, by pracować jako redaktor Robotnika w tajnej drukarni. Perlowa została w Londynie, pomagając Leonowi Wasilewskiemu w redagowaniu tekstów w języku jidysz i pracując w drukarni. Mówiła przeważnie po rosyjsku; słabo znała polski i nigdy go dobrze nie opanowała. Mówi się, że ze względu na męża została fanatyczną Polką i fanatyczną socjalistką. Przynajmniej to ostatnie jest nadużyciem; Reznikowska już od dawna była socjalistką.
Wiosną 1903 r. po dwuletniej rozłące i Teresa przybyła do Kijowa. Latem, prześladowani przez carską policję, przenieśli się do Rygi, a w 1904 r. Perl został aresztowany w Warszawie. Z więzienia zwolniono go po wybuchu rewolucji 1905 roku. Został w Warszawie i zajmował się sprawami wydawniczymi partii w okresie rewolucyjnym. Mniej więcej w tym samym czasie z więzienia w Grodnie zwolniono za kaucją Teresę. Pracowała w Organizacji Bojowej PPS, rozwożąc broń i amunicję, uczestniczyła w pracy organizacyjnej i propagandowej.
Piłsudski na wieść o wybuchu wojny rosyjsko-japońskiej opracował specjalną odezwę, której treść nie odpowiadała Feliksowi Sachsowi. Ten zwrócił się do Perla z prośbą o opracowanie nowej. Res odniósł się krytycznie do wojny jako szkodliwej dla interesów ludu pracującego, ciężar jej bowiem spada na lud, który nie pragnie walki o łupy dla cara, domaga się zaś wolności i sprawiedliwości. Wyrażał przekonanie, że wojna osłabi cara i skończy się zwycięstwem Japonii. Piłsudski surowo upomniał Perla za ten tekst.
10 XI 1906 roku Henryk Sienkiewicz, sympatyzujący z Narodową Demokracją, w liście otwartym skrytykował postawę PPS wobec wyborów do Dumy, nazywając socjalistów przywódcami pseudorewolucji. Do tej grupy zaliczył i Piłsudskiego, i Perla. Im to zarzucał brak polskiej duszy i obywatelskiego sumienia.
Pod koniec roku znów został aresztowany, więziony na Pawiaku. Śledztwo umorzono, a Perl został wydalony do Galicji. Wraz z żoną przebywał aż do 1907 roku w Krakowie, napisał kilka ważnych broszur. Po kolejnej przeprowadzce – do Warszawy – został aresztowany i skazany na zesłanie. Interwencja ojca Perla sprawiła, że karę zamieniono na wydalenie z Królestwa, Res przebywał w Krakowie, Lwowie i Zakopanem. Był w bardzo ciężkiej sytuacji materialnej. Pracował nad książką Dzieje ruchu socjalistycznego w zaborze rosyjskim, do której to pracy namówiła go żona. Książka ta jeszcze kilkadziesiąt lat po pierwszym wydaniu była cytowana przez autorów opracowań naukowych. Lata 1906-1911 były dla Perla okresem wzmożonej działalności publicystycznej w PPS-FR.
Publikowano go coraz rzadziej na łamach prasy PPS aż do zawieszenie Perla w prawach członka w 1911 roku. Był skonfliktowany z grupą Piłsudskiego, która próbowała uczynić z PPS organizację wyłącznie bojową, zatracając kwestie inne niż walka o niepodległość. O ile wcześniej niejednokrotnie pojawiały się konflikty Perla z socjalistami lekceważącymi sprawę polską – np. Różą Luksemburg, podobnie z konfliktem, w wyniku którego powstała Frakcja Rewolucyjna – tak teraz był to konflikt o zupełnie przeciwnej naturze. Perl nie rozdzielał socjalizmu i niepodległości, uzasadniał potrzebę odrodzenia Polski socjalistyczną walką z uciskiem. Perl odrzucał prawicową koncepcję patriotyzmu z jednością narodu, jako służącą tylko uprzywilejowanym. Jedność nie mogła istnieć, gdy fabrykanci i ziemianie traktowali resztę narodu jak bydło robocze, gdy jedni ciemiężyli, drudzy byli ciemiężeni. Ideałem ojczyzny socjalistów była wspólna dla wszystkich dziedzina. Dlatego wysuwano hasło uspołecznienia pól i lasów, fabryk, kopalń. Szkoda, że inni rozdzielali te sprawy.
Na przełomie lat 1912, 1913 powstała nowa partia PPS-Opozycja. Perl był redaktorem Placówki, pisma wewnątrzpartyjnej opozycji, a od października 1913 – Walki, pisma PPS-Opozycji. Był liderem nowej partii. Kierownictwu ówczesnej PPS zarzucano szukanie sojuszników wśród narodowców.
W obliczu wybuchu I wojny światowej partie połączyły się. Odnoszę wrażenie, że dzisiejsi politycy nie byliby gotowi, by w obliczu wyższej konieczności, zapomnieć o sporach. To były czasy polityki, a nie postpolityki.
Perl wówczas zajmował się pisaniem, objął redakcję Robotnika. Redakcja mieściła się w jego mieszkaniu. Kładł szczególny nacisk na odbudowę organizacji partyjnej. Jego zdaniem nawet niepodległa Polska bez partii nie zbuduje socjalizmu, więc nie ma co zawracać sobie głowy wojskiem. Perlowa zaś współpracowała z pismem Do broni, wzięła udział w akcji zbierania darów dla wojska polskiego. zorganizowanej przez strzelczynie ze Lwowa (kierowane przez Marię Dulębiankę), po zajęciu Warszawy przez Niemców kierowała klubem Kuchnia Społem.
Wraz z wieloma socjalistami, m.in. Norbertem Balickim i Janem Cynarskim, reprezentował PPS w powstałym 18 grudnia 1915 Centralnym Komitecie Narodowym, ciele skupiającym stronnictwa lewicy niepodległościowej. Przewodniczył XII Zjazdowi PPS w Piotrkowie Trybunalskim 6-8 stycznia 1916. Został wybrany do CKR, obok m.in. Mariana Malinowskiego i Tomasza Arciszewskiego.
CDN.