Materiał przyjęty przez RN PPS w dniu 4 lutego 2017 roku
# Na polskiej ziemi – po prawie dwudziestopięcioletniej przerwie - znów stacjonują obce wojska aby walczyć z „rosyjskim imperializmem”. W odpowiedzi na to działanie w Polskę wymierzone są rosyjskie rakiety z ładunkami jądrowymi, a rosyjskie siły konwencjonalne są gotowe do odparcia ewentualnego ataku z zachodu. Polska, podobnie jak wcześniej Ukraina, została użyta instrumentalnie przez USA do tworzenia struktur politycznych i militarnych skierowanych przeciwko Rosji. Rządzący Polską wykazując ogromną wrogość wobec Rosji – fobię antyrosyjska – realizują politykę: wrogów mamy blisko, a przyjaciół daleko. Polska już nie jest państwem niepodległym – jest wasalem USA.
Ta wasalność przejawia się nie tylko w sprawach politycznych czy militarnych ale także w sprawach ludzkich, obywatelskich: Polak aby pojechać do USA musi mieć wizę, Amerykanin jest w Polsce kiedy chce bez wiz czy zaproszeń. Nie jest to przejaw partnerskich stosunków.
# Sytuacja w Polsce bardzo zależy od sytuacji w USA. Stany Zjednoczone mają nowego prezydenta. Władzę w tym mocarstwie będzie sprawować grupa miliarderów skupiona przy Donaldzie Trump’ie. Nigdy w historii USA tak bogaty człowiek nie był prezydentem. Jest to nowe zjawisko.
W całej kampanii wyborczej, a także w przemówieniu po zaprzysiężeniu, w dniu 20 stycznia, Donald Tramp prezentuje się jako prawicowy populista. Mówi to czego od niego oczekują wyborcy - z pozycji prawicowych. Ten populizm wyraża się w retorycznym odwołaniu się do woli ludu.
W przemówieniu po zaprzysiężeniu wołał: „Ameryka pierwsza!” i „Amerykę uczynimy znów wielką!”, wznosząc zaciśniętą pięść. Ustanowił nowe święto narodowe – Dzień Patriotyzmu. Z tego wynika, że Donald Tramp będzie rozpalał uczucia nacjonalistyczne, a nacjonalizm będzie siłą napędową jego polityki.
W przemówieniu tym stwierdził, że „ nie chce narzucać innym amerykańskiego stylu życia”. A więc nie zamierza szerzyć „wolności i demokracji”. Oznacza to znaczny izolacjonizm, a USA ma skupić się na rozwiązaniu własnych problemów i odbudowaniu własnej potęgi.
Zdaniem Tramp’a odbudowa kraju wymaga protekcjonizmu gospodarczego: „przed zabieraniem amerykańskich miejsc pracy przez inne kraje, należy postępować według dwóch prostych reguł: kupować towary amerykańskie i zatrudniać Amerykanów”.
Program prezydenta Donalda Trump’a jest jasny, prosty i odpowiada jego wyborcom. Odrzuca neoliberalizm i globalizm. Odrzuca realizowanie teorii, które doprowadziły do kryzysu w 2007 roku, a więc odrzuca także słuszność realizowanego w Polsce programu Sachsa – Balcerowicza.
# Prezydent Donald Trump zapowiada, że będzie powiększał amerykański potencjał obronny. USA ma najsilniejszą armię świata. Nie ma zainteresowanych czy chętnych do rozpoczęcia wojny z USA. W budżecie USA wydatki na obronę to ponad 800 miliardów dolarów rocznie. To aktualnie chyba więcej niż wydatki na obronę pozostałych państw świata. Czy pan Tramp chce rozpocząć nowy wyścig zbrojeń?
Polityka globalna jaką dotychczas prowadzą Stany Zjednoczone powoduje, że ich siły zbrojne stacjonują w ponad 150 krajach. Czy popieranie różnych tyranii w dalszym ciągu będzie USA potrzebne? A po co wojska USA w Polsce, Litwie, Łotwie, Estonii czy Rumunii? Czas pokaże jaką politykę będzie realizował nowy prezydent USA.
# Po1989 roku w Polsce wprowadzono kapitalizm w jego neoliberalnym wydaniu.
Budowane w Polsce Ludowej ogromnym wysiłkiem społeczeństwa wielkie zakłady przemysłowe zostały zlikwidowane lub sprywatyzowane. W związku z „transformacją ustrojową” społeczeństwo polskie utraciło około 1700 zakładów przemysłowych – w tym około 700 dużych zbudowanych w PRL. Można uznać, że około 400 z tych 1700 to były stare i wyeksploatowane zakłady przemysłowe nie warte nakładów na ich modernizację. Pozostałe 1300 zakładów przemysłowych to były przedsiębiorstwa rentowne. Zostały zlikwidowanych przez ich „prywatyzację”, to znaczy zostały zamknięte i sprzedane za mały ułamek ich faktycznej wartości. To była świadoma deindustrializacja Polski dla wprowadzenia neoliberalnego kapitalizmu. Został zlikwidowany ogromny majątek społeczny, została zlikwidowana produkcja dająca wielkie przychody do budżetu państwa i towary na rynek krajowy i zagraniczny. „Prywatyzacja” spowodowała likwidację około 1,5 mln miejsc pracy.
Dziś stoczniowy elektryk Lech Wałęsa nie mógłby pójść do pracy w stoczni bo stoczni już nie ma. Nie ma wielkich zakładów pracy, które strajkując mogłyby wpływać na działania rządzących. Sukcesywnie osłabiane i rozbijane są związki zawodowe. Dotyczy to także NSZZ „Solidarność”.
Na terenie Polski powstaje znaczna produkcja przemysłowa. Jednak ani ta produkcja, ani fabryki w jakich powstaje nie są polskie: należą do obcego kapitału. Dlatego przychody budżetu państwa nie wystarczają do pokrycia podstawowych zobowiązań ustawowych państwa i samorządów. Od wielu lat budżet państwa jest bilansowany przez zaciąganie pożyczek. Oficjalny dług państwa i samorządów przekroczył 1000 miliardów złotych. To jest ponad 25.000 zł. na obywatela i ok.60.000 zł. na jednego pracującego. Polska już nie ma co sprzedawać żeby spłacić takie długi!
# W Polsce konserwatywną, prawicową, populistyczną partią jest PiS. Jest partią rządzącą i podejmuje szereg działań, które stanowią spełnianie obietnic wyborczych. Trzeba stwierdzić, że po roku sprawowania rządów w Polsce partia ta odnotowała sukcesy, szczególnie w prowadzonej polityce społecznej i w umacnianiu państwa, a jej popularność rośnie. PiS bardzo wzmacnia współdziałanie z kościołem katolickim. PiS ma poparcie w każdej parafii ale kościół katolicki stał się siłą polityczną, która współrządzi państwem.
Prowadzona przez PiS „polityka historyczna”, ekstremalnie negatywny stosunek do dorobku PRL, a ogólnie do „komunistów” nie odpowiada poglądom przeciętnie inteligentnego Polaka. Dlaczego wiec znaczna część społeczeństwa wiąże swe nadzieje z PiS?
Po 1989 roku Polską rządziła liberalna prawica i liberalna lewica. To oni wprowadzili w Polsce neoliberalny kapitalizm, zakładający likwidację własności społecznej: państwowej, samorządowej, spółdzielczej. W Polsce klasa średnia i wyższa nie jest liczna. Większość obywateli to klasa niższa – klasa pracująca. Tym obywatelom nie żyje się lekko, łatwo i przyjemnie. To oni utracili zaufanie do partii liberalnych i liczniej głosowali na PiS lub nie uczestniczyli w wyborach.
W opinii społecznej, chyba dominuje pogląd, że ani prawicowe PO, ani lewicowe SLD nie reprezentują interesu społecznego. To są partie przywiązane do liberalizmu gospodarczego, który po kryzysie finansowym i gospodarczym w 2007 roku został odrzucony i w USA i na całym świecie. W efekcie w Polsce rządzi konserwatywna partia populistyczna.
Po 1989 roku narzucony Polsce liberalizm społeczny i gospodarczy bazował na indywidualizmie, na egoizmie jednostki. Ta ideologia i wynikająca z niej polityka charakteryzowała też liberalny, centrolewicowy SLD – formalnie partię socjaldemokratyczną.
Można stwierdzić, że liberałowie zwalczali poczucie wspólnoty interesów różnych grup społecznych i wspólnej walki o ich realizację.
Tego błędu nie popełnili przywódcy PiS. Mieli dobre rozpoznanie prawdziwych potrzeb i problemów społecznych. Ich program zyskał zaufanie i poparcie dużej części społeczeństwa.
# Polska prawica ma dwa główne skrzydła, które są w sporze programowym i politycznym: prawica neoliberalna (PO) i prawica konserwatywna (PiS).
# Aktualnie w Polsce partie i organizacje lewicowe nie są znaczącą siłą polityczną. Były czasy, w których ponad 40% naszego społeczeństwa zaufało lewicy i głosowało na lewicę. Lewica miała i premiera i prezydenta. Dziś lewica jest poza Sejmem i Senatem.
Przez prawie 25 lat lewicę reprezentuje środowisko skupione przy SLD. To środowisko i SLD akceptowali rozkradanie państwa i aktywnie budowali neoliberalny kapitalizm. Nie zajmowali się tworzeniem nowych miejsc pracy, budownictwem mieszkaniowym czy poprawą opieki zdrowotnej.
SLD nie prowadził lewicowej polityki społecznej aby rozwiązywać podstawowe problemy życiowe naszego społeczeństwa.
Przez prawie 25 lat partia formalnie lewicowa popierała ideologię, że każdy ma dbać o swoje sprawy. Ludzie zauważyli, że taka partia nie jest im potrzebna.
# Lewicę w Polsce trzeba zbudować. Lewicę jako reprezentanta interesów ludzi pracy. Lewica musi zaproponować:
- wspólny system wartości i dążeń,
- własną wizję państwa i społeczeństwa,
- porozumienie sił społecznych i politycznych dla realizacji
proponowanego programu.
Trzeba budować siłę polityczną, która przedstawi projekt polityczny skierowany do ogółu społeczeństwa. Projekt ten powinien szczególnie bronić ludzi poszkodowanych w wyniku transformacji i zawierać ofertę dla młodzieży. Chodzi o rozwiązywanie rzeczywistych problemów życia społeczeństwa polskiego.
Dopóki nie powstanie lewicowa siła polityczna i nie przekona społeczeństwa do swego programu Polska może być we władaniu konserwatywnych populistów i kościoła.
# Polska Partia Socjalistyczna na 42-gim Kongresie w dniu 5 grudnia 2015 roku przyjęła Uchwałę na temat „Budujmy polską lewicę – reprezentanta ludzi pracy”. Do Uchwały tej są załączone „Propozycje PPS do lewicowego programu zmian w systemie społeczno-gospodarczym Rzeczpospolitej Polskiej”.
PPS już przeszło rok temu dokonał realnej oceny sytuacji politycznej w Polsce: trzeba budować lewicę. PPS przedstawił propozycje w tej sprawie.
Zacznijmy od budowy porozumienia socjalistów – organizacji i ludzi.
Realizujmy Uchwały 42-go Kongresu PPS!